Maciej Bielawski
  • Home
  • Books
  • Read online
  • Paintings
  • Video
  • Agenda
  • About
Picture


Jesienne poranki

 
 
1

Jesienią wróciła do mnie modlitwa

Wróciłem więc do modlitwy

Jednak dopiero jesienią

 


2

Rankiem szron na parapecie

W oddali ciche światła miasta

Podziwiam spokój kubka kawy
 


 
3

Do rzeki płynącej obok domu

Spadają suche liście i mój wzok

Gdy budzi się myśl

 

 
4

Zmieniam miejsca pobytu

Czytam i piszę


Wędruję

 

 
5

Kim jestem? Chcę to opisać

Odkładam jednak pióro


I spoglądam w dal

 

 

6

Oceany słów

Mówiących o źródle

A mnie interesuje wiatr

 
 

7


Głupie pytania:

Skąd przybyłem?


Gdzie zmierzam?

 

 
 
8

Dym unosi się nad dachami

Liście opadają


Zielona woda odbija błękit nieba

 

 

9

W chłodzie poranka

Do ciebie ciemności


Wznoszę świetlistą mą duszę

 
 

10


Łagodny blask słońca

Dobija się do mojej ciemności

I mu się to udaje
 
 

11

Senne marzenia kobiet i pól

A potem nagle poranek

Gdzie jawa? Gdzie sen?
 
 

12

Nocą spadanie w otchłań

Choć wiem o tym dopiero o świcie

Gdy patrzę na more konary drzew
 
 

13

Księgi zamilkły

Myśli krążą niezliczone

Wokół pustki

 
 
14

Zapach pieczonego chleba

I dym z komina

Przysłaniają mi widok miasta
 
 

15

Myśl ciężka jak mgła

Zaległa pejzaż mego serca

Gdy wstaje słońce powstaje rosa
 
 

16

Senne konary drzew

Cóż ten dzień mi przyniesie?

Cóż ja przyniosę mu?

 
 
17

Mrok powoli się rozpływa

Powoli nastaje dzień

Powoli staję się
 

 
18

Piszę, choć mówią, że źle stawiam słowa

Maluję sobie i muzom

W życiu pięknie wszystko jest pomylone
 

 
19

Meandry losów i serc

Zaciemniają i objawiają prawdy

A tu po prostu świt
 
 

20

Jesień coraz żółtsza

Mgła coraz mglejsza

Czarnieją pola i pnie
 
 

21

Ciepło zaspanego ciała

Ścieli się jak mgła

Jeszcze tylko przez chwilę
 

 
22

Wierzchołki sosen i brzóz

Zaledwie dostrzegam

Taka dziś mgła

 
 
23

Godziny bólu

Sączą się jak deszcz

Oczyszczając
 

 
24

Ogłuszony bólem

Siedzę oniemiały

Choć to tylko ząb

 
 
25

Drzewa i miasto za mgłą

Za oknem świt

Ja za moimi oczami

 
 
26

Szary wilgotny wiatr

Ostatni brunatny liść

Na czarnej nici gałązki
 

 
27

W innym miejscu

Z innymi myślami

Nie widzę mojej jesieni
 

 
28

Brak słów

Za wiele słów

Piszę
 

 
29

Spotkania rozstania

Burzenia planowania

Płynący czas
 

 
30

Z miejsca w miejsce

W labiryncie świata

Przesuwam się

 

 
31

Noc i dzień

Każde rzecz ma swój kres

Także ten zwój
 
 


©Maciej Bielawski (2007)


Powered by Create your own unique website with customizable templates.